Nasze zamiłowanie do tworzenia niebanalnych ozdób i wieloletnie doświadczenie w projektowaniu dekoracji, scenografii i architektury krajobrazu zaowocowało stworzeniem rose me up.

 
IMGP0357.jpg
 

Zawiła historia dekoracji…

 

Wszystko zaczęło się od dekoracji wystaw sklepowych. Kraków, lata 90-te. Ozdabianie witryn było wówczas bardzo popularne – właściciele sklepów rywalizowali między sobą, próbując zaintrygować i przyciągnąć jak najwięcej spacerujących po centrum klientów. Szczerze tęsknię za zakupami „na mieście” i czasami poprzedzającymi erę galerii handlowych. Do dziś wspominam, jak jako mała dziewczynka towarzyszyłam mamie przy dekorowaniu sklepów –

– uwielbiałam przesiadywać w oknie wystawowym, przyglądając się przechodniom. Byłam zafascynowana i dumna z tego, co robi. Moja mama Barbara Łobodzińska jest wspaniałym plastykiem i dekoratorem. W tamtych czasach ozdabiała wiele miejsc w Krakowie. Miała niesamowite pomysły, a eksponując produkty, nie bała się przy okazji zaskakiwać – były motory, palmy i mnóstwo innych szalonych eksponatów.

Z biegiem lat zaczęłam jej nie tylko towarzyszyć, ale i pomagać. I tak ta współpraca trwa… Zamieniłyśmy się tylko rolami – teraz ona bardziej pomaga mi. Jest jeszcze mój brat Borysław Stodulski – który jest najszybszym i najbardziej kreatywnym montażystą jakiego znam. Zrealizuje mój każdy, nawet najbardziej szalony pomysł. Przy większych realizacjach pomagają nam zaprzyjaźnione florystyki i inni specjaliści z różnych dziedzin.

 
Wystawa „Moda Polska” - koniec lat 80' projekt: Barbara Łobodzińska

Wystawa „Moda Polska” - koniec lat 80'

projekt: Barbara Łobodzińska

image_50376193.JPG
Zdjęcie moje i mamy na tle „murala”, który malował mój brat - wczesne lata 90

Zdjęcie moje i mamy na tle „murala”, który malował mój brat - wczesne lata 90

 
Wystawa „Moda Polska” - koniec lat 80'projekt: Barbara Łobodzińska

Wystawa „Moda Polska” - koniec lat 80'

projekt: Barbara Łobodzińska

W międzyczasie ukończyłam wydział architektury krajobrazu na Politechnice Krakowskiej, gdzie pokochałam świat roślin i poznałam lepiej sztukę projektowania. Zaczęłam eksperymentować z łączeniem kwiatów ciętych, roślin doniczkowych i kwiatów sztucznych, co przynosiło świetne efekty podczas pracy przy rozmaitych wydarzeniach, sesjach zdjęciowych i scenografiach. 

W pewnym momencie wyspecjalizowałam się w kwiatowych (zielonych) ścianach - nadal uważam je za bardzo efektowne dekoracje przyjęcia (jako tło do zdjęć), witryny sklepowej lub nawet elewacji kamienicy.

Dziś skupiamy się na Waszych wymarzonych dekoracjach. Zawsze jesteśmy do dyspozycji, żeby zrealizować Wasze najbardziej szalone pomysły - wszystko po to, żeby Wasz sklep, restauracja, szczególny dzień czy impreza zostały zapamiętane na bardzo długo, inspirując i przywołując same ciepłe wspomnienia.

16387018_1420929097928776_793829073115890786_n.jpg
 
 
IMG-20190218-WA0013.jpg
seshen_sciana_kwiatowa_wesele_flower wall-1.jpg

Naszą specjalnością są obecnie nie tylko duże realizacje indywidualnych zamówień - rozszerzyliśmy działalność o sklep internetowy z ręcznie robionymi opaskami i wiankami. Z kreatywnej zabawy kolorami, fakturami, materiałami i elementami dekoracyjnymi powstają małe dzieła sztuki na głowę.

 

 

Jesteśmy bardzo ciekawi Waszej reakcji i mamy nadzieję, że sprawimy Wam mnóstwo radości.